Ostatnio mam wenę na pudełka. To już 4 przeznaczone na biżuterię, wszystkie zrobiłam z pudełek po czekoladkach :) To jest po Toffifee, więc niestety niezbyt trwałe, bo karton jest cieniutki. Mimo to patent wypróbowany, jak wpadnie mi w ręce coś konkretniejszego, to też pomaluję.
Użyłam zwykłych farb akrylowych, żeby przykryć grafikę musiałam położyć 3 cienkie warstwy farby. Wzór kwiatka znalazłam w necie, najpierw ćwiczyłam na gazecie. Jak na pierwsze malowane pudło jestem zadowolona z efektu.